sobota, 13 czerwca 2015

Zmiany na forcie.


Pozytywne zmiany-widoczne gołym okiem, dzieją się na terenie Fortu VII w Łobaczewie.
Z polecenia Wójta Gminy Terespol- i za wstępną zgodą konserwatora zabytków- następuje nawiezienie ziemi celem podniesienia terenu.  Ziemią tą wypełniane są głębokie niebezpieczne wykopy. Po dalszych uzgodnieniach, teren poddany zostanie niwelacji i  pracom porządkowym.
My członkowie Klubu Sympatyków Fortyfikacji zauważamy coraz bardziej przyjazne nastawienie wobec obiektów fortyfikacyjnych. Wzrasta zainteresowanie takimi obiektami. Odwiedzają je nie tylko grupy pasjonatów, ale także turyści weekendowi i młodzi spacerowicze. Następuje wiele korzystnych zmian w mentalności ludzkiej,budzi się atmosfera życzliwości, zrozumienia i troski o podniesienie poziomu utrzymania tych obiektów. Sądzimy, że istotne jest aby atmosferę taką- odpowiednio stymulując, utrzymać jak najdłużej. W takiej atmosferze rodzi się aktywność ludzka wyrażona w konkretnym działaniu. Mamy nadzieję, że w perspektywie lat owocem działań- władz samorządowych, konserwatora zabytków, organizacji pozarządowych oraz wielu wolontariuszy, będą obiekty forteczne umiejscowione w koncepcji zadbanego krajobrazu fortyfikacyjnego. Dążymy do tego aby obiekty te tworząc zespół Przedmościa Terespolskiego stały się atrakcją turystyczną  i doskonałym terenem do uprawiania turystyki fortecznej-pieszej i rowerowej.


Koszary szyjowe Fortu VII-zimą i jesienią.Lewa strona koszar-częściowo wyburzona.





  Nawieziona ziemia.Maj 2015r.



 Niwelacja terenu.Czerwiec 2015r.
Prawa strona koszar-w dobrym stanie zachowania.

Akcja sprzątania.Śmieci zebrane na terenie fortu. 22.05.2015r.

 Uczestnicy- Zlotu Motocyklowego w Kobylanach 5-7.06.2015, na forcie w Łobaczewie.

Kilka zdań o forcie.
Fort VII w Łobaczewie znajduje się na północ od dworca kolejowego Terespol-części międzynarodowej. Jadąc w kierunku Łosic, przed tablicą miejscowości Łobaczew Duży należy skręcić w prawo, wjechać w ulicę Forteczną i dalej prosto.
Pierwotnie fort ceglano-ziemny, o narysie pięcioboku, dwuwałowy. Wybudowany przez Rosjan po 1883 roku, w ramach pierścieniowej rozbudowy Twierdzy Brześć Litewski. Po modernizacji dokonanej tuż przed wielką wojną przekształcony w fort betonowy. Oddalony od Cytadeli około 3 km. Za fosą wypełnioną wodą na całym obwodzie usypany był wał dolny ze stanowiskami strzeleckimi -przeznaczony dla piechoty. W rogach fortu były pozycje lekkich działek przeciw szturmowych do ognia bocznego. Równolegle do niego biegł wał wysoki na którym znajdowały się stanowiska artylerii średniej. Typowe uzbrojenie takiego fortu to około 20 dział. W skład około 250 osobowej załogi fortu wchodzili-żołnierze piechoty, artylerii, minerzy i saperzy.
Z koszar szyjowych załogi biegła poterna centralna-zakryty chodnik komunikacyjny, na dziedziniec do schronów pogotowia-ta część załogi, która w danej chwili pełniła służbę i do kaponiery czołowej umieszczonej od strony nieprzyjaciela-przedpola. Z dziedzińca prowadziły poterny do kaponier barkowych ,na flankach fortu. Obecnie fort nie ma wałów, ziemia z nich-w ciągu tylu lat, została zabrana i wykorzystana  na inne cele.(Stąd też wynika obecna potrzeba nawiezienia ziemi.) Na dziedzińcu fortu widoczne są dwa potężne schrony dla armat przeciw szturmowych, które zapewne miały znajdować się pod wałem. Fort dookoła otoczony jest fosą wodną. Od strony wschodniej widoczne są pozostałości przyczółków mostu który prowadził do środka fortu.  

Stary napis w tynku poterny-I.V.1906 r(г) МИР (POKÓJ ?-słowo to ma też wiele innych znaczeń)Dziś-06.07.15r byli koledzy z Muzeum Twierdzy Brzeskiej i poprawili mnie twierdząc ,że napis jest z I.V.1966-w sumie też już historia.

Z" wizytą" w forcie

 Część kaponiery czołowej.


 Schrony dla armat.
Przyczółek  mostu i część fosy wodnej biegnacej w kierunku południowym.
Fosa biegnąca w kierunku północnym.

* zmiany na Forcie-rok 2016- http://fortyimy.blogspot.com/2016/12/wczoraj-dzis.html

 Nadmieniam-fort można obejrzeć przy zachowaniu wszelkich środków bezpieczeństwa. Wejście na teren fortu na własne ryzyko i odpowiedzialność.


Tekst i foto: K.Niczyporuk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz